Jestem właścicielką Toffika. Nie mam go ze schroniska lecz z dobrego domu, oczywiście nie zmienia to faktu, że mógł trafić w złe miejsce. Ile razy się słyszy co ludzie potrafią zrobić z tymi bezbronnymi pieskami.
Nie rozumiem takich ludzi, którzy biją, głodzą, wyrzucają z domu psy. Pies się przywiązuje, potrafi kochać człowieka. Są też tacy, którzy dla swojego czteronożnego przyjaciela zrobiliby wszystko, nawet skoczyli w płomienie ognia żeby tylko go ocalić.
Dla niektórych pies jest jak nowa zabawka: pobawię się, znudzi mi się, zostawię na ulicy. Na wakacje coraz więcej psów zostaje porzuconych tylko dlatego, że ktoś nie chciał psa na wakacjach nad morzem, w górach. Zawsze można psa na okres urlopu zostawić u rodziny
Ludzie płacą za psy grosze lub w ogóle nie płacą i nie zdają sobie sprawy jaki to obowiązek.
Kocham psy, są to najwspanialsze i najukochańsze zwierzęta na świecie! Chociaż nie mówiła i nie rozumieją wszystkich słów, ale i tak potrafią wysłuchać. Mój pies zawsze mnie budzi, a kiedy wychodzę do szkoły, cały dzień siedzi przed oknem i czeka na mnie, a kiedy już przyjdę... ach jaka radość, szczekanie, piszczenie, skakanie,wąchanie.
Powinniśmy nauczyć się od psów jak kochać i cieszyć się z malutkich rzeczy.
Ja staram sie dokarmiać takie zwierzątka. Gdy widzę je na ulicy, coś mnie chwyta za serce.. to bardzo smutny widok :(
OdpowiedzUsuńsandraa-blog.blogspot.com
Switny blog matko! <3
OdpowiedzUsuńZapraszm do obserwowania, follow 4 follow
http://onelife-onepassion.blogspot.com/
Świetna notka, mam nadzieję, że przeczyta ją jak największa liczba ludzi :>
OdpowiedzUsuńSama mam psa i nie wiem jak można im zrobić jakąkolwiek krzywdę.
Dla mnie jest to niewyobrażalne.
http://welcome-to-the-jungleee.blogspot.com/
Super notka! Ja mam psa ze schroniska i jest niezastąpiony!
OdpowiedzUsuńJa to już dwa lata błagam mamę, żeby wzięła takiego psa, ale ona nie chce, bo mówi, że nie moglibyśmy jeździć na wakacje... Ostatnio w szkole z koleżankami zorganizowałyśmy akcję charytatywną. Słoiki stoją w każdym sklepie, w naszej wsi!!! Pięć lat temu też miałam psa i do dzisiaj jego zdjęcie stoi w moim pokoju...
OdpowiedzUsuńBlog jest super!
http://zagrozenie-zuza-starr.blogspot.com/2013/11/ix.html
Zdecydowanie sie z Tb zgadzam, dziękuję za komentarz i OBSerwację, Odwdzieczam się i dołączam do grona obserwatorów ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Styl Bycia
Interesująca notka i świetny blog. Sama mam psa i nie wyobrażam sobie jak można zwierzę traktować jak zabawkę :(
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM do mnie, dopiero zaczynam.
http://colla-blog.blogspot.com/
Zgadzam się! Sama mam psa,kota i koszatniczkę. Każde zwierze jest inne i na swoj sposob wspaniale ale kiedy jest mi bardzo zle to pies przychodzi i kładzie futrzasty pyszczek na kolanie :)
OdpowiedzUsuńskreslic.blogspot.com