Ostatnio często myślę o przyszłości. W sumie to już poro, bo po wakacjach będę już w ostatniej klasie gimnazjum, następnie przyjdzie mi wybór liceum. Co chwilę zmieniają mi się plany dotyczące nowej szkoły. Bardzo chciałabym być na profilu biologiczno-chemicznym . Wszyscy pytają się czemu nie humanistyczny. Lubię język polski, ale historia mnie przeraża. Te daty, bitwy i postacie historyczne grrrr...
A trochę dalsza przyszłość?
Mam nadzieję, że nadal będę interesowała się fotografią oraz nie przestanę pisać bloga. Poza tym, chyba jak każdy z nas, chciałabym założyć szczęśliwą rodzinę. Marzę o domku w Zakopanem, z widokiem na Tatry. Oczywiście ma być w stylu góralskim, cały drewniany, przytulny i jasny.
Ale to są tylko plany. Znając życie wszystkie plany się jeszcze zmienią. Na razie powinnam się skupić na teraźniejszości.
A wy jakie macie plany na przyszłość?
Ja sama zdecydowałam się na profil biologiczno-chemiczny, ale jeszcze nie mogę nic o nim powiedzieć, bo rozszerzenie zaczynamy dopiero od tej klasy.
OdpowiedzUsuńZrobiłaś mi ochotę na gruszkę :)