13 września 2014

Szkoła, szkoła, szkoła...

Minął już drugi tydzień nauki. Ciągle przypominam sobie początek roku, wakacje i koniec roku, wydaje mi się jakby to wszystko odbyło się wczoraj. Jakoś trudno przyzwyczaić mi się do szkoły. No więc z każdym dniem jest coraz gorzej. Coraz więcej lekcji, nauki, sprawdzianów i coraz mniej czasu na wszystko. Niekiedy mam taką ochotę wziąć aparat i pójść gdzieś na spacer. Jednak te wszystkie obowiązki zatrzymują mnie w domu. Wszyscy powtarzali, że druga klasa jest najtrudniejsza, a trzecia pffff. Ja się z tym nie zgadzam, trzecia klasa to piekło. Nauczyciele walczą o każdą wolną godzinę, aby zrobić dodatkowe lekce, do tego dochodzi jeszcze bierzmowanie. Chodzimy jak robociki.
Od trzech dni nie czuję się najlepiej. Nie mam sił, boli mnie głowa. Chyba łapie mnie przeziębienie. To wszystko wina wf i Agnieszki, która cały tydzień kichała na mnie :) Jednak ja będę walczyła z chorobą. Nie opuszczę żadnego dnia w szkole. Nie mam zamiaru później tego wszystkiego nadrabiać i opuszczać dni w trzecim tygodniu nauki.

5 komentarzy :

  1. Jaki śliczny piesek! :)
    Pozdrawiamy i zapraszamy!
    thehauntedway.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie, zgadzam sie z tobą, trzecia klasa najgorsza :/
    Fajny piesek :3
    dusiiiak.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki słodki piesek <3
    Może wspólna obserwacja? Ja już obserwuje :)
    http://mylittlelifetime.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. rety jaki słodziak. Cudny ;)

    http://zakochanawpasji.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję pięknie za każdy komentarz.
Naprawdę motywują!!!

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka